W drodze na Hradcany postanowliśmy się nieco ogrzać. Wybraliśmy Lvi Dvur z widokiem na zamek.
Piękne wnętrze mieści się w renesansowym budynku z 1581 r. Kawę można tu wypić w towarzystwie Matki Boskiej i Jezuska ;)
Zamówiliśmy tylko grzane wino. Było potwornie niedobre, ale ja w ogóle nie przepadam za grzańcem... Jednak warto tam zajrzeć - wnętrze i widok na zamek warte zobaczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz