Jak obiecałam tak zrobiłam i ponownie odwiedziłam Hong Kong House w Warszawie.
Krewetki wypadły najsłabiej.
Wołowina z warzywami podawana na podgrzewanym naczyniu - świetnie doprawiona, choć nieco twarda - mam wątpliwość czy była to polędwica wołowa.
Żeberka niezmiennie znakomite.
Pozostałe przystawki warte spróbowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz