Nic tak nie dodaje skrzydeł, jak perspektywa odpoczynku przy kawie i ciasteczku ;) Bolące kręgosłupy ratowaliśmy w czasie zwiedzania Pragi w Paul'u.
Zachęciło nas miłe i czyste wnętrze. Jedzenie (kanpki, desery) wyglądały wyjątkowo świeżo.
Tarta cytrynowa była całkiem dobra. Inaczej rzecz się miała z olbrzymich rozmiarów pistacjowym makaronikiem. Bardziej przypominała w smaku bezę. Ciastko było dobre, ale oczekiwałam innego smaku.
Paul mieści się w centrum Pragi, stanowi więc idealny przystanek na odpoczynek dla zbolałych wędrowców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz