W Sztynorcie jest smażalnie ryb o swojsko brzmiącej nazwie "Córka rybaka". Polecam w czystym sumieniem. Ryby świeże, obsługa sprawna (sprzedaje chyba rzeczona córka rybaka ;)
Zamówiliśmy sielawki - jak zwykle pyszne. Nie wiem zresztą co trzeba zrobić, by ta wspaniała rybka smakowała źle, oraz sandacza w sosie kurkowym. Nic dodać nic ująć. Nie jest to wielka kuchnia, ale też nic więcej nie trzeba. Świeże dobrze zrobione ryby. I frytki. Polecam :)